Niwelatory laserowe bez spadków – jak pochylić wiązkę?

W dzisiejszym wpisie pokażemy, w jaki sposób tanio zmienić laser obrotowy bez funkcji pochylania wiązki w instrument wyznaczający spadki.

Nie martw się, jeśli posiadasz niwelator laserowy wyznaczający tylko linię poziomą bez możliwości elektronicznego ustawiania spadków. Na rynku narzędzi pomiarowych są od dawna akcesoria, które pozwolą szybko zmienić Twój laser w instrument wyznaczający nie tylko płaszczyzny pochylone, ale pracujący także w płaszczyźnie pionowej!

Już we wpisie o elektronicznym ustawianiu spadków w niwelatorach laserowych doszliśmy do wniosku, że możliwość wyznaczania przez instrument wyznaczania płaszczyzn pochylonych jest jego największą zaletą. Dlaczego? A chociażby dlatego, że jednoosobowo możemy tyczyć wysokości i kontrolować poprawność wykonanych (np. ułożonego rurociągu kanalizacyjnego) z zadanym spadkiem.

Nie da się ukryć, że niwelatory laserowe z funkcją elektronicznego pochylania wiązki są droższe od podstawowych laserów „poziomych”. Nie każdego stać na wydatek większy o 500-1000 zł w stosunku do ceny zakupu podstawowego instrumentu. Zapewne jednak każdy by chciał korzystać nawet w swoim najtańszym instrumencie z dobrodziejstw jednoosobowej niwelacji spadków.

Jeśli nasz niwelator laserowy nie posiada elektroniki, to wiązkę możemy pochylić jedynie fizycznie, przechylając instrument. W tym miejscu trzeba jeszcze zwrócić uwagę na jeden bardzo ważny aspekt – żeby laser obrotowy mógł pracować skośnie, musi posiadać funkcję blokady kompensatora. Większość „kręciołków” ma elektroniczny kompensator poziomujący wiązkę. Mechanizm ten, nawet delikatnym potrąceniu instrumentu, wyłącza go, chroniąc w ten sposób użytkownika przed błędami pomiarowymi. Żeby więc pochylać laser poziomy, musimy mieć możliwość dezaktywowania kompensatora, tak by nie wyłączał on przechylonego instrumentu.

Laser obrotowy pochylimy fizycznie na kilka sposobów. Możemy to zrobić, wsuwając i wysuwając nogi statywu lub, jeśli sprzęt stoi na podłodze, podkładając pod spód dystanse. To trochę taka „partyzantka” budowlana, bo obie metody są, po pierwsze mało dokładne, po drugie, często trudne w realizacji, a po trzecie, czasami niebezpieczne dla samego instrumentu. Żeby profesjonalnie zmienić swój niwelator „poziomy” na model „spadkowy”, użyjemy tzw. płyty uchylnej.

Wygląda niewinnie, ale w tej prostocie tkwią potężne możliwości

Płyta uchylna do ustawiania spadków w niwelatorach laserowych

Pokrętło i podziałka kątowa to najważniejsze elementy płyty uchylnej, za ich pomocą zmieniamy położenie niwelatora laserowego

Klin uchylny do regulacji pochylenia wiązki laserowej w niwelatorze obrotowym

Płyta uchylna to taki gadżecik pomiarowy, który kosztuje sto kilkadziesiąt złotych, a umożliwia dość precyzyjne ustawianie pochylenia niwelatora. Jej konstrukcja jest wręcz banalna – pokrętło, sprężyna, dwie platformy i gwint do zamocowania na statywie. Kręcąc pokrętłem z podziałką kątową, odchylamy od poziomu podstawę z zamocowanym na niej niwelatorem. Ot, i cała filozofia. Napiszmy jeszcze, że typowa płyta uchylna (np. CST/berger LGA) działa w zakresie 0-90°. Oznacza to, że niwelator laserowy można obrócić do pozycji wertykalnej, w której wirująca głowica będzie wyznaczała linie pionową. Cały czas pamiętajmy, że mamy wyłączony kompensator i pionowania wiązki trzeba wykonać ręcznie.

Duże kółko pod uchylną częścią płyty służy do przykręcenia lasera (gwint 5/8 cala)

Laser obrotowy CST/berger LMHCU na płycie uchylnej

Obracamy pokrętłem, a instrument się odchyla od poziomu…

Laser rotacyjny CST/berger LMHCU na płycie uchylnej

… coraz bardziej…

Niwelator obrotowy CST/berger LMHCU na płycie uchylnej

… aż dochodzimy do pozycji pochylonej 90 stopni, gdzie wirująca wiązka wyznacza linię pionu

Niwelator rotacyjny CST/berger LMHCU na płycie uchylnej

„Wnętrzności” płyty uchylnej w całe okazałości

Niwelator rotacyjny CST/berger LMHCU na klinie uchylnym

Laser bezpiecznie stoi na statywie i w tej pozycji można nim wyznaczać np. prostoliniowość obiektu budowlanego

Praca w płaszczyźnie pionowej niwelatorem obrotowym

Płyta uchylna Geo-Fennel z poziomicą elektroniczną Geo-Fennel S-digit miniW świecie narzędzi pomiarowy, jak i w branży motoryzacyjnej, są auta klasy średniej i samochody ekskluzywne. W klasie business akcesoriów do niwelatorów laserowych mamy płytę uchylną Geo-Fennel. Model ten konstrukcyjnie jest identyczny z wcześniej wspomnianym produktem CST/berger, ale dodatkowo przystosowano go do współpracy z pochyłomierzem elektronicznym Geo-Fennel S-Digit mini. Wynik tego jest taki, że niwelator laserowy można pochylać o zadany kąt lub odczytywać ustawiony wcześniej kąt pochylenia z dokładnością 0,1° (0,1%). Zestaw z zewnętrznym pochyłomierzem zmienia nie tylko laser poziomy w instrument ze spadkami, ale też model ze spadkami w narzędzie ze spadkami cyfrowymi.

No i na koniec – żeby się stało zadość tradycji – musimy napisać o kilku ograniczeniach stosowania płyt uchylnych.

  • Spadki tylko w jedną stronę – płyta uchylną zrealizujemy pochylenie wiązki tylko w jednym kierunku jednocześnie. Lasery obrotowe posiadają często funkcję dwukierunkowego (wzdłuż i w poprzek) pochylania wiązki laserowej.
  • Mała dokładność – podziałki kątowe na pokrętłach płyt uchylnych są mało dokładne. Tym samym nie pochylimy wiązki z taką dokładnością jak byśmy zrobili to elektronicznie.
  • Dwuosobowa obsługa – żeby pochylić wiązkę i wpasować ją w istniejące obiekty, trzeba skorzystać z pomocy drugiej osoby. Nie wymyślono jeszcze płyty uchylnej sterowanej pilotem.
  • Nie wszystkie niwelatory – z płyta uchylną zadziałają lasery obrotowe z funkcją blokady kompensatora.

Zapraszam do wymiany zdań na temat zalet i wad opisanego rozwiązania.

 

Podziel się z innymi!

5 thoughts on “Niwelatory laserowe bez spadków – jak pochylić wiązkę?

  1. Nieprawda że „Spadki tylko w jedną stronę”, wystarczy lekko obracać pochylony niwelator a linia zacznie się pochylać w drugiej osi w stosunku do mierzonego punktu.

  2. Marek says:

    @Robert, kręcę, i kręcę i nic nie wychodzi:)

    Nie doczytałeś zdania: „… tylko w jednym kierunku jednocześnie”. Chodzi o to, że za pomocą samej płyty uchylnej nie można zrealizować podwójnego spadku – w płaszczyźnie podłużnej i poprzecznej.

    Zapewne piszesz o sytuacji, w której pochylasz wiązkę w kierunku A, później obracasz instrument i masz wiązkę pochyloną w kierunku B.

    Zauważ, że płyta uchylna to prosta konstrukcja, nie tak jak chociażby głowica w statywie do aparatu fotograficznego. Tamtą możesz przechylać jednocześnie wzdłuż i w poprzek.

    Na siłę można by zrealizować podwójne pochylenie, w jednym kierunku zmieniając je płytą, a w drugim, wsuwając/wysuwając nogi niwelatora. Ale to dość karkołomne zadanie w sytuacjach, gdy chcemy zrobić coś bardzo dokładnie.

    pozdro

  3. Marek pisze: ” Zapewne piszesz o sytuacji, w której pochylasz wiązkę w kierunku A, później obracasz instrument i masz wiązkę pochyloną w kierunku B”
    – właśnie to miałem na myśli, tylko trzeba obracać niwelator razem z płytą uchylną -pięknie wychodzi spadek w dwóch płaszczyznach. Wesołych świąt.

  4. Kamil says:

    Urządzenie bez sensu bo dokładność +/-10 stopni a najbardziej potrzebne są własnie 1-5 typu spadki tarasu, kostki, podjazdu, odpływów, kanalizacji, drenów itp.. itd. Najlepszy niestety pozostaje sposób z regulacją statywu 🙂

  5. Marek Pudło says:

    Zerkam na podziałkę płyty uchylnej (tej ze zdjęć) i elementarna wychodzi jak nic 5 stopni. Bez większego problemu oszacujemy 2,5 stopnia, a dla mniej dokładnych robót można śmiało szacować co 1 stopień. Jaką więc przewagę ma metoda regulacji statywu? Ani to wygodne, ani mierzalne, bo czym wyznaczyć pochylenie niwelatora? Płyta uchylna nigdy nie zastąpi spadków elektronicznych, ale jej zadaniem jest właśnie uniknięcie żmudnego ustawiania pochyleń za pomocą wsuwania i wysuwania nóg statywu.

Leave a Reply to Marek Pudło Anuluj komentarz

Your email address will not be published. Required fields are marked *

three × 1 =