Prostokątna jadalnia, na jej środku stół. Trzeba dokładnie nad nim zawiesić na suficie lampę. Pokażemy sztuczkę, jak z użyciem poziomicy laserowej i bez wchodzenia na drabinę szybko i precyzyjnie wyznaczyć miejsca wiercenia otworów na zawiesia.

Podobno żona jest najbardziej wymagającym zleceniodawcą prac budowlanych. Dużo grymasi, nic nie płaci, mało chwali… no, może „poczęstuje” buziakiem na koniec roboty. Kilka dni temu zostałem oficjalnie „wynajęty” do powieszenia lampy w naszej rodzinnej jadalni. Zadanie niby proste, ale miało w sobie kilka haczyków – pomieszczenie prostokątne, stół podobnego kształtu, a i lampa o ostrych kształtach mocowana do sufitu na dwóch zawiesiach.

↓ Stół stoi na środku prostokątnego pomieszczenia, nad ma wisieć prostokątna lampa

Jak sobie samemu poradzić z wyznaczeniem na suficie miejsc do wiercenia otworów, tak by lampa wisiała dokładnie nad środkiem stołu i była równoległa do jego krawędzi? Użyliśmy poziomicy laserowej.

Kiedy już moja lampa wisi, nie bardzo chce mi się nawet myśleć, jak kwestię pomiarów można by zrealizować bez użycia lasera. No bo, trzeba by chyba najpierw odmierzyć odległość krawędzi blatu stołu od ścian, następnie te wartości poprzenosić na sufit, a na koniec od nich odmierzyć pozycję zawiesi…

Makabra! Jak się ma dalmierz, sprawa może łatwiejsza. Miarka, zwijana taśma? Zapomnijcie! Musiałbym zaangażować w pomiary moją żonę, ale dla niej oglądanie świata z wysokości czterech stopni drabiny powoduje lęki i bezsenność przez kolejne cztery noce. Nie mogłem być dla niej taki bezduszny.

Czas na sztuczkę z laserem. Żeby samodzielnie wyznaczyć miejsca wiercenia na suficie, trzeba do tego zadania posiadać instrument z tzw. pionownikiem. Ważne, by wyświetlał punkty do dołu i do góry. W naszej konkretnej sytuacji użyliśmy lasera płaszczyznowego Bosch GLL 3-80. To jeden z najciekawszych tego typu instrumentów na rynku, w którym nie ma klasycznego pionownika punktowego, ale tworzą go pionowe linie przecinające się pod kątem prostym pod i nad instrumentem.

Do dzieła! Rozpoczynamy od ustawienia stołu w jadalni. Musi się on znaleźć w miejscu, w którym będzie stał zawsze i ma nad nim zawisnąć lampa oświetlająca blat. Jeśli chcemy, by mebel był umiejscowiony równolegle do istniejących ścian, to odmierzamy równe odległości od blatu. W moim przypadku skorzystaliśmy… z linii klepek parkietu. Biegną one wzdłuż ścian i naturalnie wyznaczyły nam pozycję stołu.

Teraz przechodzimy do najważniejszego zadania – przenosimy wymiary lampy, a w szczególności rozstaw zawiesi na blat stołu. Wyznaczamy punkty przecięcia się jego osi (środka) z pozycją zawiesi.

↓ Żeby nie odmierzać rozstawu otworów i miejsca wierceń na suficie, wymiary „przenosimy” na blat stołu i za pomocą taśmy malarskiej i ołówka zaznaczamy właściwe punkty

↓ Miejsce wiercenia na zawiesie

↓ Blat stołu to rzut sufitu

↓ Obmiary skończone, można przejść do kolejnego kroku

↓ Do takiego efektu dążyliśmy, wykonując pomiary na blacie stołu

Już jesteśmy blisko finału. Teraz ustawiamy dokładnie pionownik poziomnicy laserowej nad jednym i drugim punktem, a na suficie ołówkiem znaczymy miejsca wierceń.

↓ Pionownik ustawiony najpierw na punkcie B…

↓ …punkt B…

↓ …i jego rzut na sufit

↓ Pionownik ustawiony najpierw na punkcie A…

↓ …punkt A…

↓ …i jego rzut na sufit

W ten oto sposób w ciągu 5 minut – samodzielnie, bez niczyjej pomocy, z wykorzystaniem prostego instrumentu laserowego – wykonałem wstępne prace pomiarowe. Bez kłopotu, bez zbędnego chodzenia po drabinie, bez brudzenia sufitu, ale za to dokładnie przygotowałem się do wiercenia.

Wyszło chyba całkiem nieźle.

↓ W kilka minut samodzielnie wyznaczyliśmy miejsca wierceń, a po kolejnych 30 minutach lampa wisiała dokładnie nad blatem stołu